Share

Cięcie i przycinanie pelargonii angielskiej

Cięcie i przycinanie to jedne z najważniejszych zabiegów w pielęgnacji pelargonii angielskiej, które mają bezpośredni wpływ na jej pokrój, zdrowotność i obfitość kwitnienia. Wiele osób obawia się radykalnego skracania pędów, jednak w przypadku tej rośliny jest to działanie nie tylko pożądane, ale wręcz konieczne do osiągnięcia spektakularnych efektów. Prawidłowo i regularnie przeprowadzane cięcie pozwala uformować gęstą, zwartą i dobrze rozkrzewioną roślinę, która zamiast kilku długich pędów z kwiatami na końcach, stworzy prawdziwą kulę obsypaną kwiatami. Zabiegi te stymulują roślinę do wypuszczania nowych pędów, na których zawiązują się pąki kwiatowe, a także pozwalają na usuwanie przekwitłych kwiatostanów, co przedłuża okres kwitnienia. Opanowanie kilku podstawowych technik cięcia jest prostsze, niż się wydaje, a efekty wynagradzają wszelkie obawy.

Głównym celem przycinania pelargonii angielskiej jest stymulacja jej do krzewienia. Roślina ta ma naturalną tendencję do wzrostu wierzchołkowego, co oznacza, że główny pęd rośnie w górę, hamując jednocześnie rozwój pąków bocznych. Usunięcie stożka wzrostu poprzez przycięcie lub uszczykiwanie pędu przełamuje tę dominację i pobudza uśpione pąki znajdujące się w kątach liści do rozwoju. Z każdego takiego pąka wyrasta nowy pęd boczny, co w efekcie prowadzi do znacznego zagęszczenia rośliny. Im więcej pędów, tym więcej miejsc, w których mogą pojawić się kwiaty.

W cyklu rocznym uprawy pelargonii angielskiej wyróżniamy kilka rodzajów cięcia, z których każdy ma inny cel i jest przeprowadzany w innym terminie. Najważniejsze jest silne cięcie formujące, wykonywane na przedwiośniu, po okresie zimowego spoczynku. Kolejnym kluczowym zabiegiem jest regularne cięcie sanitarne i pielęgnacyjne w trakcie sezonu wegetacyjnego, polegające głównie na usuwaniu przekwitłych kwiatów. Uzupełnieniem tych działań jest uszczykiwanie młodych pędów, mające na celu bieżące zagęszczanie rośliny. Każdy z tych zabiegów wymaga użycia czystych i ostrych narzędzi, aby nie kaleczyć tkanek i nie przenosić chorób.

Warto podkreślić, że pelargonie angielskie kwitną na pędach tegorocznych. Oznacza to, że kwiaty pojawiają się na przyrostach, które roślina wytworzyła w danym sezonie wegetacyjnym. Dlatego tak ważne jest wiosenne cięcie, które zmusza ją do wyprodukowania dużej liczby nowych, silnych pędów. Zaniedbanie tego zabiegu skutkuje tym, że roślina z roku na rok staje się coraz bardziej „łysa” u podstawy, z kilkoma długimi, zdrewniałymi pędami i skąpym kwitnieniem na ich końcach. Regularne przycinanie jest więc najlepszym sposobem na odmłodzenie rośliny i utrzymanie jej w doskonałej formie przez wiele lat.

Wiosenne cięcie formujące

Główne i najważniejsze cięcie pelargonii angielskiej przeprowadza się wczesną wiosną, zazwyczaj na przełomie lutego i marca. Jest to moment, w którym roślina powoli wybudza się z zimowego spoczynku i przygotowuje do nowego sezonu wegetacyjnego. Celem tego zabiegu jest radykalne odmłodzenie rośliny, pobudzenie jej do intensywnego krzewienia oraz nadanie jej pożądanego, zwartego kształtu. Zabieg ten wykonuje się zarówno na roślinach przezimowanych w całości, jak i na młodych sadzonkach uzyskanych jesienią, które przez zimę zdążyły już podrosnąć. Do cięcia należy używać ostrego, zdezynfekowanego sekatora lub noża.

Cięcie wiosenne powinno być dość silne. Wszystkie pędy zeszłoroczne należy skrócić o około dwie trzecie ich długości, a w przypadku starszych, mocno zdrewniałych egzemplarzy, nawet o więcej. Na każdym przyciętym pędzie powinny pozostać 2-4 zdrowe, widoczne pąki (tzw. oczka), z których wyrosną nowe przyrosty. Nie należy obawiać się tak radykalnego działania – pelargonie doskonale znoszą cięcie i bardzo szybko się po nim regenerują. Usunięcie starej, wybujałej masy zielonej pozwala roślinie skierować całą energię na produkcję nowych, silnych i zdrowych pędów, które będą obficie kwitły.

Podczas cięcia należy również usunąć wszystkie pędy, które są słabe, cienkie, uszkodzone lub rosną do wnętrza korony, krzyżując się z innymi. Taki zabieg prześwietlający poprawia cyrkulację powietrza wewnątrz krzewu, co zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób grzybowych. Ostatecznym celem jest uzyskanie regularnej, półkulistej formy z równomiernie rozmieszczonymi, skróconymi pędami. Po wykonaniu cięcia roślinę należy przesadzić do świeżego podłoża i zacząć stopniowo zwiększać podlewanie.

Fragmenty pędów, które zostały odcięte podczas wiosennego formowania, to doskonały materiał na sadzonki. Jeśli są zdrowe i mają odpowiednią długość (ok. 7-10 cm), można je wykorzystać do rozmnożenia pelargonii. Wystarczy usunąć z nich dolne liście i ukorzenić w lekkim, przepuszczalnym podłożu. W ten sposób z jednego przezimowanego egzemplarza można pozyskać wiele nowych roślin, które zakwitną jeszcze tego samego lata.

Przycinanie w trakcie sezonu wegetacyjnego

Regularne przycinanie w okresie od wiosny do końca lata jest równie ważne jak cięcie wiosenne i ma na celu podtrzymanie obfitego kwitnienia oraz utrzymanie estetycznego wyglądu rośliny. Najważniejszym zabiegiem wykonywanym w tym czasie jest tzw. ogławianie, czyli systematyczne usuwanie przekwitłych kwiatostanów. Kiedy kwiaty w baldachu zaczynają więdnąć i zasychać, należy usunąć całą łodygę kwiatostanową u jej nasady. Można to zrobić, wyłamując ją palcami lub wycinając sekatorem. Zabieg ten jest niezwykle istotny, ponieważ zapobiega zawiązywaniu się nasion.

Produkcja nasion jest dla rośliny procesem bardzo energochłonnym. Jeśli pozwolimy pelargonii na zawiązywanie nasion, całą swoją energię skupi ona na tym zadaniu, zaniedbując tworzenie nowych pąków kwiatowych. W efekcie okres kwitnienia znacznie się skróci. Regularne usuwanie przekwitłych kwiatów „oszukuje” roślinę, która, dążąc do wydania potomstwa, jest stymulowana do ciągłego produkowania kolejnych kwiatów. Systematyczne ogławianie może przedłużyć kwitnienie pelargonii o wiele tygodni.

W trakcie sezonu wykonuje się również cięcie sanitarne. Polega ono na bieżącym usuwaniu wszelkich żółknących, zasychających lub uszkodzonych liści oraz pędów, które wykazują jakiekolwiek objawy chorobowe. Utrzymanie rośliny w czystości nie tylko poprawia jej wygląd, ale przede wszystkim ogranicza ryzyko rozprzestrzeniania się patogenów. Martwe, gnijące resztki organiczne są idealną pożywką dla grzybów, zwłaszcza dla groźnej szarej pleśni.

Kolejnym zabiegiem, który można stosować w trakcie sezonu, jest uszczykiwanie wierzchołków pędów. Jeśli zauważymy, że któryś z pędów nadmiernie się wydłuża, psując zwarty pokrój rośliny, możemy usunąć jego wierzchołek wzrostowy (tzw. stożek wzrostu) wraz z najmłodszą parą liści. Zabieg ten, podobnie jak cięcie wiosenne, pobudzi pąki boczne do rozwoju i spowoduje zagęszczenie się rośliny w tym miejscu. Uszczykiwanie stosuje się głównie na młodych roślinach lub w przypadku odmian o tendencji do wybujałego wzrostu.

Narzędzia i technika cięcia

Do przycinania pelargonii należy zawsze używać odpowiednich, dobrze przygotowanych narzędzi. Podstawą jest ostry sekator, nożyczki ogrodnicze lub ostry nóż. Używanie tępych narzędzi prowadzi do miażdżenia i rozrywania tkanek rośliny, co utrudnia gojenie się ran i stwarza otwartą bramę dla infekcji grzybowych i bakteryjnych. Ostre cięcie powoduje gładką ranę, która szybko się zabliźnia, minimalizując ryzyko zakażenia. Do drobniejszych zabiegów, jak uszczykiwanie czy usuwanie pojedynczych liści, często wystarczą palce.

Niezwykle ważna jest higiena narzędzi. Przed przystąpieniem do cięcia, a także po zakończeniu pracy przy każdej roślinie, narzędzia należy zdezynfekować. Można to zrobić, przecierając ostrza szmatką nasączoną alkoholem (np. denaturatem) lub spirytusem, albo zanurzając je na chwilę we wrzątku. Dezynfekcja jest kluczowa dla zapobiegania przenoszeniu chorób, zwłaszcza wirusowych i grzybowych, z jednej rośliny na drugą. Jest to szczególnie istotne, jeśli w naszej kolekcji znajduje się chory egzemplarz.

Technika cięcia również ma znaczenie. Cięcie pędu powinno być wykonane około 5-10 milimetrów nad pąkiem lub parą liści, pod niewielkim skosem. Pozostawienie zbyt długiego fragmentu pędu nad pąkiem (tzw. „wieszaka”) jest błędem, ponieważ ten fragment z czasem zamiera i może stać się ogniskiem chorób. Z kolei cięcie zbyt blisko pąka może go uszkodzić. Wybieramy pąk skierowany na zewnątrz krzewu, aby nowy pęd rósł w pożądanym przez nas kierunku, rozbudowując koronę na boki, a nie do jej środka.

Po wykonaniu cięcia, zwłaszcza tego radykalnego, wiosennego, roślina potrzebuje odpowiednich warunków do regeneracji. Należy zapewnić jej jasne stanowisko i umiarkowaną temperaturę. Przez kilka pierwszych dni po cięciu warto ograniczyć podlewanie, aby rany mogły dobrze zaschnąć. W miarę pojawiania się nowych przyrostów stopniowo zwiększamy ilość wody. Po około 2-3 tygodniach od cięcia, gdy nowe pędy zaczną intensywnie rosnąć, można rozpocząć regularne nawożenie, aby dostarczyć roślinie składników niezbędnych do budowy nowej masy zielonej i przyszłych kwiatów.

 📷Velq1958CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

Może Ci się również spodobać